Ponad tysiąc wysepek ułożonych na oceanicznych wyspach koralowych. Krystaliczna woda, zapierające dech w piersiach laguny, śnieżnobiały piasek. Widok jak z bajki – a to obszarze zaledwie 300 kilometrów kwadratowych.
Malediwy to esencja turystyki. Z jednej strony najmniejsza stolica świata – Male, miasteczko o szerokości jednego i długości dwóch kilometrów. Z drugiej wielkie spotkanie z naturą, z którą przeciętny zjadacz chleba może obcować jedynie oglądając reklamy i kolorowe prospekty. Malediwy to równik, warto zatem przemyśleć wyprawę i przestudiować wcześniej mapy pogodowe. Słońce będzie nas prowadzić wąskimi uliczkami niezmiennie w okresie od grudnia do kwietnia. W maju rozpoczyna się okres deszczowy i tak jest aż do listopada. Nawet wtedy można się jednak zapomnieć w jednym z kilkudziesięciu kurortów objadając pod palmami kokosowymi owocami takimi jak, banany, ananasy, pomarańcze, mango czy papaja. Są też niezwykłe targi rybne i owoce morza oraz inne przysmaki znane z kuchni azjatyckiej czy indyjskiej. A dla spragnionych kultury wysokiej oddech historii. Co prawda Malediwy nie oferują tak wielu zabytków z przeszłości jak inne kraje w tym rejonie, jednak warto na pewno odwiedzić choćby Muzeum Narodowe w Male, by zobaczyć ręcznie wyryty na ścianach budowli Koran; a także ruiny świątyń buddyjskich.
