Jeżeli za hiszpańskie miasto mające turystom najwięcej do zaoferowania uważa się katalońską Barcelonę, tak regionem, o którym można powiedzieć to samo, jest bez wątpienia Andaluzja. Niewiele jest rzeczy, których w Andaluzji nie warto zobaczyć. Połączenie wspaniałego, śródziemnomorskiego klimatu z bardzo starą, leżącą na styku chrześcijaństwa i islamu kulturą daje naprawdę piorunujące wrażenie. To na andaluzyjskich wybrzeżach Costa del Sol oraz Costa de la Luz znajdują się najbardziej znane europejskie plaże. W stolicy regionu, czyli w Sevilli, warto zobaczyć największą na świecie gotycką katedrę, czyli Katedrę Najświętszej Marii Panny, poza tym na wiosnę można trafić na bardzo hucznie obchodzone uroczystości Wielkiego Tygodnia, a dla miłośników futbolu nie lada gratką mogą okazać się piłkarskie derby miasta pomiędzy klubami Real Betis i Sevilla FC. Największą atrakcją Granady jest wspaniały, mauretański pałacowo-zamkowy kompleks, czyli słynna na cały świat Alhambra. W Maladze warto wybrać się do muzeum Pabla Picassa, zaś w Cordobie – po prostu chodzić starymi uliczkami, podziwiając niezwykłą architekturę, będącą odbiciem skomplikowanej, kulturowo-religijnej mozaiki tworzonej w tym mieście przez trzy wielkie religie monoteistyczne, czyli chrześcijaństwo, islam oraz judaizm. Być w Andaluzji i nie udać się do niewielkich, lecz bardzo urokliwych Rondy, Huelvy lub Baezy, nie wspominając o luksusowej Marbelli czy najstarszym hiszpańskim mieście Kadyks, również nie przystoi. Należy również wiedzieć, że Andaluzja jest ojczyzną tańca flamenco oraz miejscem, w którym wciąż można zobaczyć korridę, czyli walkę z bykiem na arenie. A to tylko niewielka cześć atrakcji, jakie ma do zaoferowania ten region. Resztę warto odkryć samodzielnie.
